Planowałam tłuste pościsko podsumowujące miniony rok. Zamiast wielu zdań napiszę jednak tylko, że zamykam ten rok niczego nie żałując, z wdzięcznością dla wszystkich bliskich i dalszych, których życzliwość przyczyniła się do tego, że wiele przedsięwzięć mogłam zrealizować. Dziękuję, też za wszystkie dobre słowa, które płyną między innymi od Was, a które tak pięknie dodają mocy!
W tym roku, po raz pierwszy postanowiłam podziękować również samej sobie, za osiągnięte i wyznaczone cele (wyznaczanie celów też wymaga pewnej odwagi, czego na całe szczęście udało mi się nauczyć).
W nowym roku życzę Wam przede wszystkim miłości, przyjaźni i osiągania własnych, twórczych (i nie tylko) szczytów, choćby były w rzeczywistości małymi pagórkami :) Pisząc to przypomniały mi się słowa ze starej książki - Przedmiot rzeczywisty i jego obraz Witolda Dederko :"...człowiek, żeby osiągnąć swój twórczy cel musi kochać." Książkę czytałam wiele lat temu, jeszcze jako bardzo młoda pasjonatka fotografii, ale słowa zostały ze mną do dziś i choć z natury nie przepadam za zależnościami z bezwzględnym wymogiem "muszenia" czegokolwiek, to co jakiś czas, to zdanie do mnie wraca .
Miłości zatem życzę na ten nadchodzący czas !
PS
Nowy rok przyniósł już małą okazję do świętowania - na fejsbukowym liczniku wybiło 1500 polubień strony :) Z tej okazji organizujemy KONKURS na który serdecznie zapraszam.Dorota