piątek, 20 września 2013

Statek

Po lecie już ani śladu ! Powoli aklimatyzuję się w jesieni... choć tęskno mi do ciepłych dni. Mimo, że moje tegoroczne wakacje miały typowo górski przebieg, a do morza mam geograficznie bardzo daleko, to jednak marinistyczne klimaty trzymały się mnie co jakiś czas.

Na definitywne i nieodwołalne zakończenie lata... 
statek na mieliźnie


Pozdrawiam !
Kokka 

7 komentarzy:

  1. Jesień wkradła się jak dla mnie stanowczo za szybko, ale cóż zrobić. Stateczek uroczy i jakże przypomniał mi beztroskie wakacyjne chwile nad morzem

    OdpowiedzUsuń
  2. aaaaaaaaaaaaaaaaaaa! tak tęskniłam za Twoimi wpisami, Kokka!!!
    I tak cudnie przypłynął ten wpis z Tobą na jesień : )Pięknej jesieni! Ciepłych myśli, ciepłych swetrów i ciepłych kubków herbaty, podanych przez życzliwe osoby : )
    <3!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Trochę ostatnio "leniuchowałam" to fakt ;) Tobie również pięknej jesieni, kolorowej, owocnej...i ciepłej na wszystkich frontach :)

      Usuń
    2. Dziękuję, Kokko : ) Niech nam się darzy!!!

      Usuń
  3. Świetne prace i ciekawy blog. Zapraszam po wyróżnienie w Liebster Blog.
    http://endorfinaartbox.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Urzekły mnie Twoje prace :) W szczególności domki, ale ten statek też jest miły. Mam słabość do morza :))

    Pozdrawiam :)
    kaskasia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń